Woda opadła, wracamy na wyspę. Tym razem już tak łatwo nie ma. Sprzęt obozowy na barkach i w rękach Agnieszki, Gerarda, Sławka i Roberta wędruje znad kanału do Obozu. Pracę utrudnia wszechobecne błoto i stojąca woda w zagłębieniach terenu. Mimo to udaje się nam przenieść wszystko. Przed nadchodzącą burzą instalujemy namioty i chowamy rzeczy przed zmoknięciem. Chwilę później zaczyna padać deszcz i tak pada sobie prawie do rana. Do tego zaczyna mocno wiać, wobec tego w znakomitych humorach idziemy spać.
Przeprawa przez kanał |
Obozowisko po powodzi |
Zasłużony odpoczynek |
Rozbijamy się po raz drugi |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz