sobota, 15 września 2007

Kaliszany 2007 - rozbijanie Obozu

10.08. w piątek niewielka grupa składająca sie z 3 osobników płci męskiej poczęła rozbijać na wyspie wiślanej w pobliżu miejscowości Kaliszany Kolonia XV już z kolei Obóz Ornitologiczny. Kluczowa okazała się pomoc mieszkańców Kaliszan-Kol., ciągnik z przyczepą przetransportował sprzęt z kanału do Obozu, co zaoszczędziło czasu i energii potrzebnych do jego przeniesienia.  Gerard, Robert i Robert pracowali solidnie uwijając się pomiędzy opadami deszczu. Wieczorem można było zasiąść do stołu i rozpalić ognisko.

    W łęgu, przed przeprawą przez kanał


Nieoceniona pomoc mieszkańców Kolonii Kaliszany
Trudne początki
W sobotę rano pojawia się Joanna, Łukasz i Krzysiek. Po śniadaniu bierzemy się ostro do roboty. Obóz zaczyna mieć ręce i nogi, nawet jest jakiś obiad. Deszcz co chwilę pozwala na odpoczynek. Humory dopisują - cycat z zeszytu obozowego: "Rozmowa podczas pracy i alkohol są najczęstszą przyczyną wypadków. Dlatego unikaj ich". 

Już coś widać
W końcu w niedzielę przyjeżdżają załoganci na najbliższy tydzień. Sieci są gotowe i mamy pierwsze ptaki do zaobrączkowania.
Obóz rozpoczął pracę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz